Strategia

 

Przyczyną wielkiego rozwoju handlu

wołami było ogromne zapotrzebowanie

na mięso, głównie w krajach niemieckich ...

Woły szły na potrzeby kuchni dworskich

w Brandenburgii, Bawarii, Brunszwiku, Saksonii,

Hesji, Cieszynie, Palatynacie Reńskim...

Jan Baszanowski

 

        Panu Gabrielowi Maciejewskiemu, wydawcy

 

Czytając o handlu wołami w dawnej Polsce

I nieprzebranym bogactwie pogłowia

(Więc kapitału – bo i to znaczyło

Łacińskie capitale) maści marengo

 

I dereszowatej, czerwonogniadej

I gniadosrokatej, szadogranistej

I czerwonopłowej, w rokrocznej wędrówce

Przez ukraińskie i mołdawskie stepy

 

Ku brzegom Wisły i dalej na zachód,

I juramentach, i mytach „dąbrownych”,

„Paśnym” płaconym pieprzem i szafranem,

Trafiłem na historię, którą w Okularach

 

Na rozchody w Koronie y z Korony

Tak nam opisał Stanisław Zaremba:

Oto „ślachcic jeden zacny”, za króla

Augusta, na jarmarku w Brzegu, dokąd

 

Kupcy i panowie szlachta „do kilku

Tysięcy wołów napędzili”, i za które

„Niemcy zmówiwszy się z szkodą

Naszych mało podawali”, powodowany

 

Słusznym gniewem czy też chęcią zysku,

Zimną rachubą lub miłością gestu,

Skupuje całe bydło i stawiając wszystko

Na jedną kartę pędzi je z powrotem,

 

Na wschód, do Krzepic, gdzie czeka, aż Niemcy,

„Radzi nie radzi”, przyjadą tuż za nim,

I przymuszeni, ile zażąda, zapłacą.

Co następuje. I z czego zysk duży

 

(Bo „złotych trzydzieści i pięć tysięcy”)

Odnosi. I pomyślałem sobie, że

(Choć nie bez ryzyka) to może być jednak

Jakaś strategia: zabrać to, co nasze

 

(Jeśli tylko niezbędne jest i cenne)

I cofnąć się, zawrócić na Krzepice.

I tam spokojnie czekać, aż przyjadą kupcy.

I podyktować warunki.

 

2018

---

tagi: klinika języka  gabriel maciejewski  handel wołami  jan baszanowski 

	MJC
	21 grudnia 2020 10:45

5     1257    5 zaloguj sie by polubić